Najczęstsze mity o foldach – od początku swojej kariery wzbudzają emocje, zachwyt i… sporo sceptycyzmu. W sieci nie brakuje opinii, że składane smartfony są nietrwałe, mają słabe baterie, a ich ekran pęka po kilku tygodniach. Ale czy te obawy w 2025 roku nadal mają sens? Technologia foldów przeszła ogromną ewolucję – to już nie futurystyczny eksperyment, a dopracowane urządzenia, które coraz częściej stają się alternatywą dla klasycznych flagowców. Sprawdzamy więc najczęstsze mity o składanych telefonach i konfrontujemy je z faktami, testami oraz opiniami ekspertów.
W tym artykule przyjrzymy się najczęstszym mitom dotyczącym foldów, zestawiając je z rzetelną wiedzą techniczną i najnowszymi wynikami testów. Celem: pomagać czytelnikom Techoteki ocenić, co w foldach to bajka, a co rzeczywistość.
Najczęstsze mity o foldach – fakty kontra opinie z sieci
Najczęstsze mity o foldach wciąż krążą po sieci niczym legenda o nietrwałych ekranach i pękających zawiasach. Choć składane smartfony są z nami już od kilku lat, wiele osób nadal traktuje je z rezerwą — „bo się psują”, „bo bateria słaba”, „bo to tylko gadżet dla gadżeciarzy”. Tymczasem rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Dzisiejsze foldy to zaawansowane technologicznie urządzenia, które łączą funkcjonalność tabletu z poręcznością telefonu. W tym artykule rozprawimy się z najpopularniejszymi mitami i sprawdzimy, co z tych internetowych opinii ma jeszcze sens, a co już dawno przestało być prawdą.
Czytaj również: Dlaczego sam nigdy nie kupię składanego telefonu – obiektywnie bez ściemy
Mit 1: „Składane ekrany zawsze się psują / pękają”
Co mówią opinie z sieci:
Wielu sceptyków twierdzi, że zgięcie, warstwy elastycznego, ultracienkiego szkła lub plastiku muszą z czasem ulec degradacji — pęknięcia, rozwarstwienia, awarie zawiasu to standard. W dyskusjach często odwołuje się do pierwszych generacji Folda od Samsunga czy eksperymentów z taśmą w ekranach.
Fakty i postęp technologii:
-
Producenci testują mechanizmy składania na setki tysięcy cykli — np. niezależne testy wskazują, że Samsung Galaxy Z Fold 7 może wytrzymać ponad 500 000 składnięć.
-
Konstrukcje zawiasów i materiałów ciągle ewoluują — powłoki klejowe, amortyzatory, uszczelnienia przeciwpyłowe, struktury wzmacniające.
-
Nowe generacje modeli już oferują wodoodporność lub odporność na kurz (IP-ratyfikacje), co 5 lat temu było uważane za typowy słabo punkt foldów.
-
Oczywiście, w warunkach ekstremalnych (upadek, ostre przedmioty, niewłaściwa eksploatacja) każda konstrukcja może ucierpieć — ale składanie jako takie nie musi być piętą achillesową.
Wniosek: Mit ten ma w sobie ziarno prawdy — starsze modele faktycznie miały większą awaryjność — ale dziś foldy są na tyle dopracowane, że konstrukcyjna awaria nie jest już typowym scenariuszem.
Mit 2: „Fałd / zagięcie będzie bardzo widoczne i przeszkadzające”
Co mówią opinie:
„Czuję ten zagięty fałd pod palcem”, „na jasnym tle widać wyraźny pasek”, „przez to wideo wygląda źle”.
Fakty i obserwacje:
-
Tak — fałd lub linia zgięcia często jest obecna. Ale w nowoczesnych modelach jest on znacznie subtelniejszy, bardziej płynnie zintegrowany i mniej odczuwalny niż w pierwszych generacjach.
-
W dobrym oświetleniu lub na jasnych tłach może być delikatnie widoczny — ale w codziennym użytkowaniu, przy dynamicznym obrazie, bardzo rzadko przeszkadza.
-
Część producentów stosuje specjalne powłoki, materiały drobnych wybrzuszeń lub wbudowane mikrostruktury w ekranie, by „zamaskować” linie zgięcia.
Wniosek: Linia zgięcia raczej nie zniknie, ale w wielu modelach stała się akceptowalnym kompromisem, często niemal niewidocznym — i dla większości użytkowników niezauważalnym w normalnym użytkowaniu.
Mit 3: „Foldy mają strasznie krótką żywotność baterii, bo dwa ekrany = dwa potwory prądowe”
Co się często słyszy:
„Dwa wyświetlacze to dwa razy więcej prądu”, „fold zużywa baterię jak szalony”, „na pełnym ekranu nie ma szans, by wytrzymać cały dzień”.
Fakty technologiczne:
-
Choć logicznie większa powierzchnia ekranu i możliwości multitaskingu zwiększają zapotrzebowanie na energię, to producenci kompensują to przez: lepsze zarządzanie energią, dynamiczne zmniejszanie częstotliwości taktowania (LPTO, adaptacyjna częstotliwość), wyłączanie części modułów, gdy ekran jest złożony.
-
W testach wielu nowych modeli fold nie wypada dramatycznie gorzej od konkurencji — są foldy, które bez problemu wytrzymują cały dzień intensywnego użytkowania.
-
Często kluczowe jest, jak bardzo rozłożysz urządzenie i ile czasu spędzasz z „dużym” ekranem. Gdy fold używany jest głównie jako telefon z mniejszym ekranem, zużycie bywa zbliżone do klasycznego smartfona.
Wniosek: To, że fold ma dwa wyświetlacze, nie musi oznaczać dramatycznego spadku baterii — w wielu przypadkach jest to kompromis dobrze wyważony i wydajność energetyczna jest już na poziomie realnie używalnym.
Mit 4: „Foldy muszą być mniej wydajne / wolniejsze, bo technologia składania to kompromis”
Co mówią krytycy:
„Muszą oszczędzać zasoby”, „procesor mniej agresywny”, „często throttling”.
Fakty i przykłady:
-
Nowe foldy wyposażone są w topowe procesory (flagowce), high-endowe pamięci, szybkie układy graficzne — nie są „gorszymi” telefonami pod kątem mocy.
-
W testach benchmarków często plasują się blisko (lub nawet na poziomie) klasycznych flagowców.
-
Owszem: w scenariuszach ekstremalnych (np. długie sesje renderingu, granie przy maksymalnym jasności) mogą pojawić się ograniczenia cieplne lub throttling — ale to nie jest domena wyłącznie foldów, ale każdego cienkiego, wysoko wydajnego smartfona.
Wniosek: Mit ten traci sens — składany design i wysoka wydajność nie muszą być sprzeczne. W realnym codziennym użytkowaniu większość użytkowników nie zauważy opóźnień czy słabości „z powodu składania”.
Mit 5: „Aplikacje nie działają dobrze na składanym ekranie / interfejs fluidu jest kiczowaty”
Co często narzekają użytkownicy:
„Aplikacje się rozciągają dziwnie”, „interfejs nie dostosowuje się płynnie”, „aplikacja wygląda, jakby była przeznaczona na tablet, a nie telefon”.
Fakty i postęp w deweloperce:
-
Współczesne systemy (Android) coraz lepiej wspierają scenariusze wieloekranowe, przejścia, zmiany orientacji, dzielenie ekranu.
-
Czołowi producenci współpracują z deweloperami (Google, Samsung, Xiaomi) — aplikacje systemowe i kluczowe apki (YouTube, Chrome, Microsoft Office) są optymalizowane pod foldy.
-
Wiele aplikacji responsywnych (np. te webowe, aplikacje z UI opartym na layoutach elastycznych) nie wymaga specjalnej wersji — skalują się automatycznie.
-
Oczywiście, nadal zdarzają się przypadki, gdy autor aplikacji pomija testy na ekranach o nietypowych proporcjach, co może prowadzić do błędów renderingu. Ale to bardziej problem dewelopera aplikacji niż inherentna wada foldów.
Wniosek: To, że dana aplikacja działa kiepsko na foldzie, nie oznacza, że foldy są winne — raczej problem braku optymalizacji po stronie dewelopera. Z biegiem czasu te przypadki będą rzadkością.
Mit 6: „Foldy są za grube i ciężkie — nie da się ich wygodnie nosić ani używać”
Co zarzucają sceptycy:
„Za dużo grubości w kieszeni”, „za masywne”, „trudne w obsłudze jedną ręką”.
Fakty i trendy:
-
Rzeczywiście, w dobie ultracienkich telefonów każdy gram i milimetr są zauważalne — foldy tradycyjnie są cięższe i grubsze w zamkniętej pozycji.
-
Ale producenci stale dążą do redukcji grubości poprzez cienkie baterie, lekkie stopy metalu, uproszczone struktury zawiasowe.
-
Część modeli (szczególnie tzw. clamshell / flipy) oferuje relatywnie kompaktowe profile i niską wagę, co czyni je wygodniejszymi.
-
Przyjście nowych materiałów (ultracienkie szkło, elastyczne folie) i lepszych konstrukcji zawiasów pomaga zmniejszać różnicę w komforcie noszenia.
Wniosek: Tak — foldy nie są (i nie będą) ultrasmukłymi jak patyczek, jak niektóre konwencjonalne flagowce. Ale różnica staje się już akceptowalna, zwłaszcza jeśli zyskujemy ekran dodatkowy czy wielozadaniowość.
Mit 7: „Kupujesz fold — zaraz straci 70% wartości / będzie tani jak rok później”
Co mówią przeciwnicy segmentu:
„Za miesiąc wyjdzie nowy model i Twój fold stanie się bezużyteczny”, „koszt naprawy wysokich — wymiana ekranu to drożej niż nowy telefon”.
Fakty i realia rynkowe:
-
Faktycznie, foldy są drogie — ceny premierowe są znacznie wyższe niż u klasycznych flagowców.
-
Rynek używanych foldów jest ograniczony (ze względu na relatywnie niską bazę użytkowników) — przez co spadki wartości są czasem bardziej wyraźne niż w sektorze „zwykłych” telefonów.
-
Koszty naprawy (np. wymiany elastycznego ekranu, zawiasu) bywają wysokie, i często producent lub autoryzowany serwis stosuje premium stawki — co może odstraszać.
-
Z drugiej strony, gdy foldy się „udomowią”, większa konkurencja i standaryzacja części mogą obniżyć koszty napraw.
-
Wartość używana zależy silnie od stanu konstrukcji (fałd, zawias) — dobrze utrzymany egzemplarz może zachować relatywnie lepszą cenę niż słabo eksploatowany.
Wniosek: To nie jest mit całkowicie bezpodstawny — foldy są drogie, a ryzyko utraty wartości większe niż w mainstreamie — ale to koszt „bycia pionierem”. Dla świadomego użytkownika z planem długoterminowym to akceptowalny kompromis.

Czytaj również: Czy warto kupić składany telefon? Wady i zalety foldów 2025
Podsumowanie: co dziś naprawdę wiemy (a co nadal niepewne)
Obszar | Mity obalone / osłabione | Co nadal wymaga uwagi |
---|---|---|
Trwałość konstrukcji | Foldy stały się dużo trwalsze — niezależne testy setek tysięcy cykli | W ekstremalnych warunkach awaria zawsze możliwa; długie lata eksploatacji pokażą rzeczywistą trwałość |
Linia zgięcia | Zagięcie dziś znacznie mniej zauważalne, często akceptowalne | W jasnym świetle / statycznych obrazach nadal bywa widoczne |
Bateria / wydajność | Wiele modeli daje realny czas pracy przy rozsądnej intensywności | W scenariuszach ekstremalnych nadal wyzwanie |
Kompatybilność aplikacji | Systemy lepiej wspierają wieloekranowość, kluczowe aplikacje są optymalizowane | Starsze lub niszowe aplikacje mogą działać słabo |
Waga / grubość | Postęp wyraźny — komfort użytkowania coraz lepszy | Niektóre modele nadal mogą być kompromisem |
Ekonomia / koszt | Wysoka cena i ryzyko utraty wartości są realne | Z czasem część kosztów może maleć dzięki konkurencji i standaryzacji |
W skrócie: wiele z obaw, które słyszysz w sieci, wychodzi z ery foldów 1.0. Dzisiejsze konstrukcje — choć nadal nieidealne — są bliżej bycia realnym, użytecznym wyborem dla entuzjastów technologii.
Przykłady modeli, które konsekwentnie obalają mity
-
Samsung Galaxy Z Fold 7 — testy pokazują ogromną trwałość (ponad 500 000 cykli) i solidność konstrukcji.
-
Xiaomi MIX Fold 4 — jeden z najcieńszych foldów w pozycji złożonej (ok. 9,5 mm) z mocnym hardwarem.
-
Google Pixel 10 Pro Fold — jako pierwszy fold z certyfikatem IP68 (odporność na wodę i pył), co pokazuje, że wodoodporność u foldów to już nie science fiction.
Czytaj również: Jak dbać o składany telefon – praktyczny poradnik użytkownika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Śledź techoteka.pl i bądź na bieżąco z nowinkami technologicznymi! Obserwuj nas na Facebooku.